5 produktów na wypadanie włosów. Włącz je do diety i sprawdź, czy widzisz różnicę
Wypadanie włosów to problem, który w dużej mierze może wiązać się z zaburzeniami gospodarki hormonalnej. Zjawisko to zauważalne jest z wiekiem i dotyka zarówno męszczyn jak i kobiet. Powodem może być wysoki poziom DHT. Warto zatem przeanalizować codzienne menu, by obniżyć jego wartość.
DHT, czyli dihydrotestosteron to jeden z najważniejszych hormonów płciowych u mężczyzn. To on odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu się ich narządów płciowych. Niemniej warto wspomnieć, że tego typu substancja obecna jest także w organizmach kobiet. I tu zarówno w jednej jak i w drugiej sytuacji odpowiada za poziom owłosienia. Nadmiar DHT przyczynia się do utraty włosów, ale pomocna może być zmiana diety.
Jak obniżyć poziom DHT? Sprawdź codzienne menu
Organizm przekształca około 10% testosteronu w dihydrotestosteron, a pomaga mu w tym enzym określany mianem reduktazy 5-alfa. Natomiast dieta bogata w określone składniki odżywcze może blokować działanie tego enzymu, a co za tym idzie redukuje poziom DHT. Dlatego jeżeli wyniki badań krwi wskazują na wysoki poziom dihydrotestosteronu, warto do codziennej diety dodać takie produkty jak:
- olej kokosowy,
- warzywa i owoce bogate w kwercetynę,
- kurkuma,
- pestki dyni,
- zielona herbata.
Otóż w oleju kokosowym znajdziemy dużą ilość MCT, czyli średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Organizm przyswaja je bezpośrednio z nabłonka jelitowego, a następnie transportuje w kierunku wątroby. Natomiast jeden z nasyconych kwasów tłuszczonych, a mianowicie, kwas laurynowy wykazuje zdolność blokowania enzymu reduktazy 5-alfa odpowiadającego za wzrost DHT.
Skuteczność potwierdziły badania przeprowadzone na zwierzętach, a zatem należy zachować ostrożny optymizm, dopóki wyniki nie potwierdzą się w badaniach klinicznych. Niemniej warto włączyć go do diety oraz stosować jako naturalny produkt do olejowania włosów o niskiej porowatości.
Olej kokosowy działa przeciwzapalnie i przeciwgrzybiczo, dlatego może być pomocny kiedy borykamy się z łupieżem, czy nadmiernym przetłuszczaniem, co także powoduje wypadanie włosów.
Jakie warzywa obniżają poziom DHT? Nie tylko cebula
Kluczowym składnikiem, który może pomóc w zahamowaniu wypadania włosów, jest kwercetyna. Znajdziemy ją w różnych warzywach, dlatego, zanim zdecydujemy się na niesprawdzone suplementy, warto dokładnie przeanalizować menu.
Wspomniany przeciwutleniacz wykazał zdolność do blokowania enzymu reduktazy alfa-5 oraz redukcję stresu oksydacyjnego. A zatem za jednym razem zyskujemy dwie korzyści, ograniczamy dwa czynniki wpływające na wypadanie włosów, czyli wysoki poziom kortyzolu i DHT.
Warzywami i owocami, które należy włączyć do codziennej diety, są:
- cebula,
- jarmuż,
- szparagi,
- brokuły,
- szpinak,
- jabłka,
- jagody,
- żurawina,
- pomarańcze,
- porzeczki,
- wiśnie.
Wspomniana wyżej przyprawa za sprawą kurkuminy w badaniach przedklinicznych wykazała zdolność to hamowania enzymu odpowiedzialnego za produkcję DHT. Stąd warto dodawać ją do codziennych posiłków, choć nadal nie mamy klinicznego potwierdzenia, że ustalenia poczynione na zwierzętach dadzą taki sam rezultat w przypadku ludzi.
Natomiast badanie z 2021 roku wykazało, że olej z pestek dyni stosowany przez okres trzech miesięcy pomógł kobietom ograniczyć wypadanie włosów i przyczynił się do wzrostu kolejnych baby hair.
Ostatnim produktem, na który warto zwrócić uwagę w kontekście dbania o włosy jest zielona herbata pozyskiwana z Camellia sinensis. To w niej skrywa się galusan epigalokatechiny (EGCG). Substancja ta wykazuje właściwości przeciwutleniające i przeciwzapalne, które mogą chronić mieszki włosowe i stymulować wzrost. Dodatkowo zapobiegają śmierci komórek włoskowatych.
Niemniej nie należy zakładać, że wystarczy wypić trochę herbaty, by nagle na głowie pojawiła się bujna czupryna. Każdy z wymienionych składników ma za zadanie wesprzeć organizm, ale nie wyleczy nas z problemu łysienia.
Jeśli sytuacja trwa już jakiś czas i nic się nie zmienia, należy skonsultować się z lekarzem rodzinnym, który może zlecić określone badania. Dodatkowo warto udać się do dermatologa, trychologa, endokrynologa, czy dietetyka klinicznego, by całościowo pochylić się nad stanem organizmu.