SKŁADNIKI KOSMETYKÓW - co musisz o nich wiedzieć?
Od liczby produktów kosmetycznych na półkach sklepowych i różnych polecanych składników kosmetyków można dostać zawrotu głowy. Tymczasem tylko niektóre preparaty, i to niekoniecznie te najdroższe, rzeczywiście poprawiają kondycję skóry.
Spis treści
- Jak dobiera się składniki kosmetyków?
- Składniki kosmetyków - które naprawdę działają?
- Droższe czy tańsze - jakie kosmetyki są lepsze?
- Składniki kosmetyków - jakie nowości?
Każdy krem składa się z dwóch faz - wodnej i tłuszczowej. Stanowią one bazę kosmetyku - to w nich znajdują się wszystkie substancje czynne rozpuszczalne w wodzie lub tłuszczach. Są to na przykład składniki oczyszczające, proteiny, tłuszcze, filtry słoneczne, pigmenty, witaminy czy substancje łagodzące podrażnienia, które wpływają na metabolizm komórek (np. alantoina czy retinol).
Zobacz: Jak nie dbać o skórę? Podstawowe błędy w pielęgnacji
Tuż po naniesieniu kremu na twarz z kosmetyku odparowuje woda. Prawie wszystkie zawarte w nim substancje pozostają na skórze i tworzą na jej powierzchni dość cienką warstwę ochronną, która ma za zadanie ograniczać ucieczkę wilgoci. Warstewka musi zmniejszać ubytek wody, nie może jednak być całkowicie nieprzepuszczalna, bo wtedy utrudniałaby regenerację naskórka. Tylko niewielka część składników kosmetyków przenika przez bariery naskórkowe i dociera głębiej. Szczególnie nietrwałe i źle przenikające substancje muszą być zamknięte w specjalnych transporterach - liposomach - lub innych nanocząsteczkach, które swobodnie docierają nawet do skóry właściwej. Umieszczony w nich składnik aktywny uwalniany jest z transportera dopiero w głębszych warstwach naskórka i w ten sposób chroniony przed wpływem światła, wilgocią czy utlenieniem.
Jak dobiera się składniki kosmetyków?
Wynajdywaniem i produkcją składników zajmują się wyspecjalizowane w tym firmy z całego świata. Starannie przebadane przez nie substancje są następnie sprzedawane producentom kosmetyków. Żeby zakupione składniki mogły znaleźć się w preparatach, muszą przejść wiele testów. Najpierw daną substancję bada się w laboratorium np. na sztucznie wyhodowanych komórkach skóry ludzkiej. Jeżeli testy dadzą pozytywny wynik wykazujący pełną nieszkodliwość substancji, opracowuje się z jej użyciem produkty kosmetyczne. Dalej badania prowadzi się już in vivo, na ludziach. Po wcześniejszym bardzo dokładnym wywiadzie wykonanym przez dermatologa wszyscy ochotnicy dostają preparat do testowania w domu. Po kilku dniach lub tygodniach badane są efekty widoczne na skórze - stopień nawilżenia, natłuszczenia, wygładzenia czy zaczerwienienia. Pod uwagę bierze się również odczucia osób uczestniczących w teście. Jeżeli preparat nie daje oczekiwanych efektów, receptura jest zmieniana i cały proces uruchamia się od początku. Badania mogą trwać zaledwie kilka miesięcy, ale zdarza się także, że przeciągają się do wielu lat.
Zobacz: Co naprawdę jest w kosmetykach?
Czasami firmy kosmetyczne ubiegają się również o pozytywną opinię zupełnie niezależnych instytucji, np. Instytutu Matki i Dziecka w przypadku kosmetyków przeznaczonych dla dzieci. Wówczas wybrana instytucja przeprowadza całą serię własnych testów.
Czym kierujemy się przy wyborze kosmetyku?
Znakiem naszych czasów jest ogromna dbałość wszystkich producentów kosmetyków o to, żeby preparat był dla klienta jak najprzyjemniejszy w stosowaniu. Okazuje się, że prawie nikt z nas podczas pierwszego kontaktu z nowym kremem nie zauważa jego działania przeciwzmarszczkowego czy wzrostu poziomu nawilżenia. O tym, czy wybierzemy ten kosmetyk, czy inny decydują m.in. takie cechy jak konsystencja czy zapach.
Ocenę konsumentów bada się w trakcie tzw. testów sensorycznych, które składają się z dwóch części. Na etapie jakościowym uczestnicy oceniają przykładowo, który z przedstawionych im produktów najlepiej się rozprowadza lub zostawia najmniej lepką warstwę. Na etapie drugim - hedonistycznym - mają natomiast po prostu odpowiedzieć na pytanie, który z produktów bardziej im się podoba. To właśnie od wyników takich testów będzie zależała ostateczna formuła kremu.
Składniki kosmetyków - które naprawdę działają?
Naukowcy nieustannie poszukują substancji, które opóźniłyby procesy starzenia. Wielkim wydarzeniem ostatnich lat było np. udowodnienie działania witaminy C, koenzymu Q10 czy flawonoidów. Wykorzystywano je w kosmetykach od dawna, ale ich skuteczność nie była udokumentowana. Dziś wiadomo, że witamina C rozjaśnia przebarwienia, neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników, stymuluje produkcję kolagenu w skórze właściwej, a także wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne. Koenzym Q10 natomiast przyspiesza metabolizm komórek, polepsza ich dotlenienie, regeneruje i ujędrnia skórę, a także neutralizuje działanie wolnych rodników, rozjaśnia przebarwienia i hamuje proces starzenia się skóry. Z kolei flawonoidy mają działanie przeciwzapalnie i kojące, uszczelniają też naczynia włosowate. Doskonale wpływają na suchą skórę, chronią przed słońcem i wolnymi rodnikami.
Ale w kosmetykach pojawiają się również składniki, których skuteczność budzi kontrowersje specjalistów. Jednym z nich jest występujący w wielu preparatach kolagen (może być pochodzenia zwierzęcego). Jak deklarują niektórzy producenci, ujędrnia on skórę i poprawia jej gęstość. Tymczasem kosmetolodzy uważają, że ta substancja w ogóle nie ma szans na wniknięcie do naskórka, ponieważ jej cząsteczki są zbyt duże. Działa natomiast bardzo skutecznie jako czynnik nawilżający, ale tylko powierzchniowo. Możliwe jest natomiast stymulowanie produkcji kolagenu w skórze. W ten sposób działają na pewno witaminy A oraz C. Niektórzy producenci przypisują również takie właściwości izoflawonom sojowym błędnie określanym jako fitohormony. Substancje te mają działanie zbliżone do estrogenów i rzeczywiście mogą w pewnym stopniu pobudzać wytwarzanie kolagenu.
Zobacz: Co warto wiedzieć o botoksie?
Równie ostrożnie powinniśmy podchodzić do kosmetyków typu botox like. Efekt ich działania producenci porównują do skuteczności zabiegu wstrzykiwania w mięśnie toksyny botulinowej. Toksyna poraża zakończenia nerwowe znajdujące się w mięśniach i w ten sposób wygładza zmarszczki mimiczne. Tymczasem kosmetyki botoks like zawierają peptydy, które wpływają na receptory komórkowe i dzięki temu powodują pewne zmiany w tkance podskórnej. W efekcie mogą nieznacznie wygładzić drobne zmarszczki. Trudno to jednak porównywać z rezultatem, jaki przynosi zabieg wstrzykiwania botoksu - wygładza on nawet głębokie zmarszczki mimiczne.
- Podobnie wygląda sprawa kremów, które mają zagwarantować efekt liftingu. Takie kosmetyki rzeczywiście napinają skórę i likwidują zmarszczki, ale rezultat nie jest trwały - utrzymuje się dopóty, dopóki krem znajduje się na skórze.
Droższe czy tańsze - jakie kosmetyki są lepsze?
Kupując droższy krem, płacimy oczywiście za markę, opakowanie i reklamę, ale nie tylko. W cenę wliczona jest też najczęściej zaawansowana technologia. Skomplikowane i długie badania sporo kosztują i stać na nie tylko duże firmy. O cenie kosmetyku decyduje też czasami koszt składników, np. zastosowanie droższych olejów czy wyciągów roślinnych, a także ilość zastosowanych rozwiązań posiadających patenty. Poza tym drogi krem będzie wyróżniał się spośród innych przyjemną konsystencją, a także pięknym zapachem i kolorem.
Specjaliści uważają jednak, że najbardziej godne zaufania są kosmetyki ze średniej półki cenowej - w granicach 30-60 zł za opakowanie. Ważne, by były dopasowane do naszego rodzaju cery i by na pudełku znajdowała się pełna informacja o produkcie, czyli jego nazwa, przeznaczenie, działanie i lista składników. Za podejrzaną trzeba uznać firmę, która zakleja skład swego produktu. A już na pewno należy zrezygnować z zakupu kremu, który takiego składu na opakowaniu w ogóle nie ma.
- Jakość surowców, których użyto podczas produkcji kosmetyku możesz łatwo ocenić po zapachu, a raczej po jego braku. Surowce średniej jakości wydzielają zwykle niezbyt przyjemną woń. Kompozycję zapachową dodaje się więc przede wszystkim po to, żeby tę woń zlikwidować. Tak więc jeżeli producent deklaruje na opakowaniu, że krem nie ma żadnego zapachu i tak rzeczywiście jest, znaczy to, że do jego produkcji użyto składników bardzo wysokiej jakości.
Składniki kosmetyków - jakie nowości?
Można powiedzieć, że pośród najnowszych składników brakuje ostatnio hitów. Prawdopodobnie dlatego, że nie ma również nowości dotyczących budowy i funkcjonowania skóry. Wydaje się, że kosmetolodzy zrobili już wszystko, co mogli, na podstawie obecnego stanu wiedzy. Prawdziwy postęp można natomiast zauważyć w wynajdywaniu struktur ułatwiających substancjom aktywnym przenikanie przez skórę. Nowością są między innymi tzw. emulsje wielokrotne. Lepiej wnikają, ale także pozwalają na dokładne oddzielenie od siebie poszczególnych składników, które dzięki temu są o wiele trwalsze.
Zobacz: Jakie składniki kremów odmładzają?
Bardzo intensywnie udoskonala się też formy kosmetyków. Jedną z nowości są preparaty o konsystencji musu, czyli emulsji w pianie. Kremy i podkłady tego typu rozprowadzają się o wiele łatwiej niż tradycyjne. Jednak musy to również dowód na pojawienie się innej tendencji - kosmetyki bardzo zbliżają się ostatnio w swoich formach do produktów spożywczych. Coraz częściej spotykamy na półkach kremy o nazwie czekolada, jogurt, karmel czy budyń. Wszystko po to, by preparat kojarzył się z czymś bardzo przyjemnym.
Uwaga!
Nawet najdroższe hipoalergiczne kosmetyki mogą czasami podrażniać wrażliwą skórę. Hipoalergiczność nie oznacza, że kosmetyk nigdy nie uczuli, oznacza tylko, że uczula rzadziej. A zatem zanim zdecydujesz się na zakup bardzo drogiego kremu, poproś w drogerii o bezpłatną próbkę.
miesięcznik "Zdrowie"