Taki trening może powodować wypadanie włosów. Trycholog wyjaśnia, kto powinien uważać
To, co dobre dla naszej kondycji i sylwetki, może poważnie zaszkodzić włosom. Okazuje się, że regularne intensywne ćwiczenia na siłowni mogą przyczynić się do ich nadmiernego wypadania. Powodem jest między innymi pobudzenie gospodarki hormonalnej, do jakiego dochodzi w trakcie intensywnego treningu.
Trening na siłowni bezsprzecznie ma wiele zalet. Nie tylko pozwala budować masę mięśniową czy zadbać o wydolność i wytrzymałość. Regularne ćwiczenia pod okiem fachowca pozwalają uzyskać wymarzoną sylwetkę, poprawiają samopoczucie, są dobre dla kręgosłupa, wzmacniają również serce i układ odpornościowy.
Te osoby powinny szczególnie uważać
Warto jednak wiedzieć, że wysiłek fizyczny - jeśli jest nadmierny - może odbić się na stanie i wyglądzie włosów. Ćwiczenia na pewien czas zaburzają bowiem homeostazę organizmu i pobudzają gospodarkę hormonalną - twierdzi Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.
To szczególnie ważne dla pań, które mają określone problemy zdrowotne: zmagają się z policystycznymi jajnikami, za małą ilością progesteronu lub za dużą ilością prolaktyny w organizmie. U nich właśnie intensywne ćwiczenia mogą wywoływać dodatkowe zaburzenia hormonalne, co może skutkować utratą włosów.
Z kolei u mężczyzn zbyt intensywny trening siłowy doprowadza do wyrzutu testosteronu, który zamienia się w DHT powodując miniaturyzację mieszków włosowych, a w przypadku panów, którzy są dodatkowo obciążeni genetycznie - łysienie jest niemal pewne.
- Poziom testosteronu po wysiłku wzrasta zazwyczaj od 15 minut do godziny. Na przykład ćwiczenie cardio, które często wykonujemy na siłowni powoduje transdukcję (przekształcenie) testosteronu w destrukcyjną formę dla mieszków włosowych dihydrotestosteronu (DHT). Proces ten odbywa się pod wpływem enzymu 5-alfa-reduktazy. DHT odpowiada za miniaturyzację mieszków włosowych i jest przyczyną łysienia androgenowego u mężczyzn. Również u kobiet działa negatywnie na cebulki powodując stopniową utratę włosów. – wyjaśnia Anna Mackojć.
Pomoże pielęgnacja i zmiana nawyków
Czy z tego powodu trzeba rezygnować z treningów? Absolutnie nie - przekonuje specjalistka. Ponieważ jednak włosy są bardzo wrażliwe na takie bodźce, w pielęgnacji warto stosować naturalne blokery hamujące aktywność wspomnianego enzymu, , takie jak pokrzywa, zielona herbata, wyciąg z palmy sabałowej czy olejek z pestek dyni.
Po intensywnych ćwiczeniach trzeba zaś dokładnie umyć włosy, gdyż nadprodukcja sebum również może zwiększać ich wypadanie. I, jak razi Anna Mackojć, warto również bacznie obserwować swój organizm - dotyczy to zwłaszcza kobiet z rozregulowaną gospodarką hormonalną, bo one powinny uważnie dobierać ćwiczenia. Zdaniem ekspertki w pewnych przypadkach lepszy od intensywnego wysiłku będzie szybki marsz, lekki fitness czy pływanie.
Polecany artykuł: