Taka fryzura niszczy włosy. Może się skończyć bólem głowy

Jesienią i zimą czasem trudno zadbać o to, aby włosy układały się tak, jak byśmy tego oczekiwały. Deszcz, śnieg, wiatr to wszystko sprawia, że dość często decydujemy się szybkie upięcie lub schowanie ich pod czapką. Pewien rodzaj uczesania nie tylko niszczy włosy, ale może nas przyprawić o ból głowy.

Gościem jednego z odcinków porannego programu “Dzień Dobry TVN” była Martyna Maria Mosiołek, fryzjerka. Specjalistka omówiła pokrótce rodzaje fryzur, które niszczą nasze włosy. Jedna z nich jest bardzo popularna wśród kobiet w różnym wieku i może powodować bóle głowy.

Lubisz to uczesanie? Może rozboleć cię głowa

Fryzjerka już na początku zaznaczyła, że warto obalić pewien mit. Otóż chodzi o to, że samo upinanie włosów nie sprawia, że będziemy je niszczyć, ważne jest to, jaką formę uczesania wybieramy. 

Mosiołek pochyliła się nad często popełnianym błędem. Chodzi o koka na czubku głowy. Fryzura ma także wiele innych potocznych określeń takich jak cebula, kokon czy samuraj. Jednak bez względu na nazwę wiele osób popełnia błąd, który szkodzi włosom.

- Jeżeli będziemy przez 12 godzin nosić wysokiego kucyka, czy wysokiego kokona, który jest bardzo ciasno spięty i naciągnięty, to musimy sobie uświadomić, że mieszki włosowe są na to wrażliwe. Efektem jest ból głowy, połamane włosy - wyjaśnia fryzjerka.

Bóle głowy spowodowane niewłaściwym uczesaniem dotyczą nie tylko ciasnych upięć. Czasem wystarczy założyć opaskę ozdobną, która uciskając przestrzeń za uszami, prowadzi do bólu głowy. Podobnie jest z używaniem klasycznych wsuwek, które wpięte w koka naciągają włos i zaczyna nas boleć głowa.

Trichodynia, co to takiego? 

Poza klasycznym bólem głowy spowodowanym niewłaściwym uczesaniem może pojawić się ból samej skóry głowy. Dolegliwość ta określana jest mianem trichodynii. Powodem złego samopoczucia może być nie tylko zła fryzura, ale również zaburzenia psychiczne.

Trichodynia może być spowodowana takimi czynnikami jak:

• nadwrażliwość skóry głowy,
• stres,
• depresja,
• reakcja alergiczna,
• stan zapalny,
• łojotok,
• ból fantomowy spowodowany nadmiernym wypadaniem włosów,
• choroby pasożytnicze,
• choroby grzybicze,
• cukrzyca,
• obniżenie odporności,
• nadmierne wychłodzenie skóry (chodzenie bez czapki),
• przyjmowanie niektórych leków,
• zaniedbanie higieny.

Magdalena Siraga