Mycie rąk a słabe paznokcie [Porada eksperta]
Witam, Mam pracę, która wymaga bardzo częstego mycia rąk. Staram się dbać o moje dłonie jak najlepiej, jednak widzę, że z każdym rokiem moje paznokcie są coraz cieńsze i bledsze. Nie łamią się ani nie rozdwajają, ale na bokach zaczynają robić im się takie zadarcia, które nawet po przypiłowaniu wracają w tym samym kształcie (tworzy się taki mały dołeczek) i w tym miejscu paznokieć nie chce normalnie rosnąć. Najpierw działo się tak z jednym paznokciem, teraz już ze wszystkimi poza kciukami. Zastanawiam się, czy to wina częstego mycia rąk czy coś innego? Próbowałam już mocno spiłować paznokcie i dać im odrosnąć ale nic to nie dało. Na noc smaruję całe ręce kremem i śpię w bawełnianych rękawiczkach, zawsze smaruję też ręce po myciu, dodatkowo używam odżywek do paznokci w formie bezbarwnego lakieru, aby je wzmocnić. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Będę wdzięczna za poradę. Pozdrawiam
Droga Kasiu, niestety częste mycie rąk może powodować ich wysuszenie. Paznokcie rozdwajają się, są kruche i słabe. Z tego co piszesz robisz wszystko żeby im pomóc. Nadal obcinaj je na krótko, wzmacniaj odżywkami i oliwkami. Nie zakładaj tipsów bo tips+woda=katastrofa. Dodatkowo zalecam 4-5 zabiegów parafiny na dłonie i paznokcie. I oczywiście jak najmniej kontaktu z wodą.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta