Padła ofiarą pseudochirurga. Wstrzyknął jej cement i uszczelniacz do opon pod skórę. Tak dziś wygląda

2022-11-07 12:03

Wiele lat temu Rajee Narinesingh zdecydowała się skorzystać z usług gabinetu medycyny estetycznej. Chciała wyostrzyć linię żuchwy, policzki i brodę oraz podnieść wargę górną. Niestety zabieg okazał się fatalny w skutkach. Kobieta padła ofiarą pseudochirurga, który nie znał się na medycynie, a do tego stosował szokujące metody. Pod skórę wstrzyknął jej substancję przypominającą składem cement. Musiała później przejść kilka operacji i długą rekonwalescencję. Tak dziś wygląda.

Sala operacyjna - zbliżenie na chirurgów
Autor: Getty Images Padła ofiarą neurochirurga. Wstrzyknął jej cement i uszczelniacz do opon pod skórę

Amerykańska aktorka i aktywistka LGBT+ Rajee Narinesingh jest transpłciową kobietą. Od końca lat 90. próbowała zmienić swój wygląd na bardziej kobiecy i delikatny. Zaczęła więc przygodę z medycyną estetyczną. W 2005 roku zgłosiła się na wizytę do Oneala Rona Morrisa, który okazało się, że nie jest licencjonowanym lekarzem, nieznającym się w ogóle na swoich fachu. Skusiła ją między innymi cena, jaką jej zaoferował za zabieg, który miał jej wyostrzyć linię żuchwy, policzki i brodę oraz podnieść wargi. Decydując się na operację w jego klinice, nie wiedziała, że stosuje szokujące metody.

Wizyta u chirurga plastyka

Lekarz zniszczył jej twarz. Nazywali ją "potworem z cementem"

Niestety efekty pracy pseudochirurga były fatalne. Rajee została przez niego oszpecona. Nie wstrzyknął jej kwasu hialuronowego, który jest idealny do wypełnienia zmarszczek i bruzd, zwłaszcza w dolnym piętrze twarzy, a także do powiększenia i modelowania ust. Wykonał za to zastrzyk podskórny, który zawierał substancję, będącą składnikiem mieszanin: cementu, uszczelniacza do opon, kleju i olejów mineralnych. Ten toksyczny i bardzo twardy wypełniacz był najbardziej widoczny na twarzy, np. na policzkach miała bruzdy. Media określiły ją "potworem z cementem na twarzy".

Z upływem czasu kobieta musiała borykać się z uciążliwym bólem i deformacją twarzy. Było źle na tyle, że skutki tej feralnej operacji uniemożliwiały jej normalne funkcjonowanie. Bardzo rzadko wychodziła z domu z powodu swoich dolegliwości.

Rajee i jej walka o normalny wygląd

Mimo wstydu i codziennego bólu kobieta obudziła w sobie ducha walki o odzyskanie normalnego oblicza. Postanowiła zwrócić się o pomoc do wykwalifikowanych lekarzy – Paula Nassifa i Terry’ego Dubrowa, którzy zyskali popularność dzięki programowi "Fuszerki chirurgów plastycznych". Naprawiają oni błędy kolegów po fachu.

Najpierw chirurdzy plastyczni nie chcieli podjąć się przeprowadzenia operacji u Amerykanki ze względu na zbyt duże ryzyko powikłań. Po jakimś czasie skontaktowali się z nią, przekazując dobrą wiadomość. W międzyczasie udało im się opracować metodę, która pozwoliła na uporanie się z tak trudnymi przypadkami, jak Rajee.

Kobieta musiała przejść kilka zabiegów plastycznych. Lekarze usunęli z jej policzków i ust większość stwardniałego cementu i kleju. Ta mieszanina substancji skórą zaczęła stanowić duże zagrożenie dla jej zdrowia. Rekonwalescencja po tylu skomplikowanych operacjach trwała bardzo długo.

Teraz Rajee cieszy się "nową twarzą" i zdrowiem. Dzieli się swoimi doświadczeniami za pośrednictwem mediów społecznościowych, aby ostrzec innych, by zachowali szczególność ostrożność w zakresie zabiegów medycyny estetycznej.