Skinimalizm podbija serca internautek. „Poranna rutyna” nie musi składać się z 15 kroków, by działać
Skinimalizm to minimalistyczna, świadoma pielęgnacja skóry, oparta na mniejszej liczbie kosmetyków (w przeciwieństwie do również modnej koreańskiej pielęgnacji), ale z lepszym składem i dopasowaniem do indywidualnych potrzeb.

Skinimalizm czy koreańska pielęgnacja?
Z pewnością słyszałaś o koreańskiej pielęgnacji, która już kilka lat temu podbiła świat. Wieloetapowe rytuały miały odpowiadać za sekret urody Azjatek, które nawet po 40. roku życia wyglądają młodo i dziewczęco. Z czasem moda na koreańską pielęgnację skóry doczekała się nawet... buntu Koreanek, które w mediach społecznościowych deklarowały, że pozbywają się licznych kosmetyków. Miały dość podporządkowywania się kosmetycznemu reżimowi, który zakłada 10 kroków pielęgnacji.
Jeśli pytasz w tym momencie sama siebie: „kto ma na to czas?”, być może powinnaś zwrócić uwagę na inny pielęgnacyjny trend. Stoi w opozycji do koreańskiej pielęgnacji i doczekał się swojej nazwy: skinimalizm.
To jeden z najgorętszych trendów urodowych ostatnich lat, który w 2025 roku nadal zyskuje na popularności. Jest odpowiedzią na zmęczenie wieloetapowymi rytuałami pielęgnacyjnymi.
Dlaczego skinimalizm stał się popularny?
Z pewnością wpłynęło na to co najmniej kilka czynników:
- odpowiada na rosnący trend less waste i ekologiczną pielęgnację,
- pozwala oszczędzić czas, a często również pieniądze,
- redukuje ryzyko podrażnień i problemów skórnych,
- ułatwia utrzymanie rutyny pielęgnacyjnej bez poczucia presji, że zrobiłyśmy coś nie tak, niedostatecznie starannie,
- jest wspierany przez influencerki i dermatologów.
Z pewnością będzie dobry również dla ciebie, jeśli jesteś zmęczona nadmiarem produktów i chciałabyś zdecydowanie uprościć swoją rutynę pielęgnacyjną. Być może właśnie stwierdziłaś, że to żaden nowy wynalazek, sama - z lenistwa - robisz tak od lat. Nie do końca chodzi jednak o to, by używać dwóch kosmetyków i nie przejmować się nawilżaniem skóry czy ochroną przeciwsłoneczną. Kosmetyków jest mniej, za to są właściwie dobrane do potrzeb twojej skóry, a każdy z nich spełnia kilka ważnych funkcji.
Chcesz spróbować skinimalizmu? Tych błędów unikaj
Skinimalizm czyli minimalistyczna pielęgnacja stawia na jakość, a nie ilość produktów. Warto o tym pamiętać wybierając konkretne produkty. Te powinny spełniać kilka ważnych funkcji i być dobrze dopasowane do naszych potrzeb.
Do typowych błędów przy wyborze kosmetyków i dobieraniu porannej i wieczornej rutyny pielęgnacyjnej należą:
- brak ochrony przeciwsłonecznej,
- zabiedbywanie nawilżenia,
- zbyt agresywne oczyszczanie,
- rezygnacja ze składników aktywnych,
- brak regularności,
- kopiowanie od innych konkretnych rytuałów pielęgnacyjnych.
Ten ostatni punkt jest bardzo ważny, bo choć na Instagramie możemy zobaczyć mnóstwo rolek, na których internautki pokazują swoją rutynę pielęgnacyjną, coś co dobrze działa u kogoś innego nie musi sprawdzić się u ciebie.
Przykładowa poranna i wieczorna rutyna
Zarówno poranna jak i wieczorna rutyna zajmą ci zaledwie 2−3 minuty.
Poranna rutyna pielęgnacyjna
1. Oczyszczanie (łagodny żel lub emulsja)
- cel: usunięcie sebum i resztek nocnych kosmetyków
- przykład: łagodny żel bez SLS, z ceramidami lub probiotykami.
2. Serum z antyoksydantami (np. witamina C, niacynamid)
- cel: ochrona przed wolnymi rodnikami, poprawa kolorytu skóry
- opcjonalnie: serum nawilżające z kwasem hialuronowym.
3. Krem z filtrem SPF 30–50
- cel: codzienna ochrona przed promieniowaniem UV, kluczowa w skinimalizmie
- może łączyć funkcję kremu nawilżającego i ochronnego.
Wieczorna rutyna pielęgnacyjna
1. Oczyszczanie (demakijaż + delikatne mycie)
- cel: usunięcie makijażu, SPF i zanieczyszczeń
- przykład: olejek myjący + łagodny żel.
2. Serum regenerujące (np. z peptydami, ceramidami, retinolem)
- cel: wsparcie odnowy skóry, nawilżenie, działanie anti-aging
3. Krem nawilżający lub odżywczy
- cel: zabezpieczenie skóry, wsparcie bariery hydrolipidowej.
Którą porą roku jesteś? Sprawdź, jak optymalnie pielęgnować skórę: