Polska influencerka wracała po operacji w Turcji. W samolocie rozsadziło jej szwy

2022-10-25 16:22

TikTokerka Weronika, którą można na tej popularnej platformie multimedialnej znaleźć pod nickiem @polish_99, poddała się poważnym zabiegom medycyny estetycznej w jednej z tureckich klinik. W trakcie lotu powrotnego do domu doszło do zdarzenia zagrażającego jej zdrowiu. Ciśnienie na pokładzie samolotu spowodowało, że zaczęły jej pękać szwy i pojawiło się mnóstwo krwi. Internauci są zszokowani.

Weronika - podczas lotu samolotem rozsadziło jej szwy
Autor: Instagram

Polska influencerka Weronika, znana też jako polish_99, mieszka w Wielkiej Brytanii i aktywnie działa na popularnej platformie multimedialnej TikTok. Oprócz tego pracuje w brytyjskiej ochronie zdrowia (NHS) i w wolnych chwilach współpracuje jako modelka przy realizacjach sesji zdjęciowych. Ostatnio opublikowała nagranie, na którym ma czarną opaskę na głowie i fioletowe siniaki na twarzy. Zasypała ją lawina pytań od internautów zaniepokojonych jej wygląd.

W formie - Ćwiczenia na powiększenie ust

Po przebytych operacjach wracała samolotem. Rozsadziło jej szwy

Kobieta zdobyła się na wyznanie i opowiedziała, co przydarzyło się jej podczas podróży samolotem. Najpierw wyjaśniła, że wracała z Turcji, ponieważ w jednej z tamtejszych klinik przeszła dwa zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, czyli zabieg "kocie oko" z wykorzystaniem nici liftingujących oraz lifting szyi.

Przy wypisie ze szpitala zapytała swojego chirurga, czy w jej przypadku nie ma przeciwwskazań do lotu samolotem. Jak powiedziała TikTokerka, lekarz był zadowolony z przebiegu jej rekonwalescencji. Wypisał jej zaświadczenie medyczne o możliwości odbycia podróży lotniczej, ale niestety zapomniał jej wręczyć. Musiała udać się do drugiego lekarza, który przyjmował w punkcie medycznym na lotnisku. Nie miał żadnych obiekcji i bez problemu wydał jej taki dokument.

W trakcie lotu ból głowy nagle się nasilił i usłyszała trzask. W filmiku powiedziała, że tył jej głowy "eksplodował" od ciśnienia. "Czułam ból za lewym uchem, moje ucho również bolało i pomyślałam: Jak to możliwe? Jeszcze nie czuję swoich uszu. Wszystko naprawdę mnie bolało, poszłam do toalety i usłyszałam trzask" – relacjonowała TikTokerka.

"Wszystko było w porządku, gdy wsiadałam do samolotu"

Jak się okazało, pękły jej szwy pooperacyjne na skutek zmiany ciśnienia w kabinie samolotu. Jedynie co mogła zrobić, to naciskać na ranę do momentu aż samolot wyląduje. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Kobieta od razu znalazła się pod opieką lekarzy i powoli wraca do zdrowia.

Weronika wyjaśniła, że nikt nie popełnił błędu ani chirurg, ani lekarz na lotnisku. "Wszystko było w porządku, gdy wsiadałam do samolotu" – zaznaczyła.

"Krótko mówiąc, skończyłam z zainfekowaną dziurą, z której sączyła się krew, ale teraz już wszystko się oczyszcza. Po prostu muszę być ostrożna" - uspokajała swoich obserwatorów.