Kosmetyki brązujące zamiast opalania. Jak uzyskać bezpieczną opaleniznę?
Balsam brązujący, krem, czy samoopalacz? Jeśli nie lubisz solarium, a chcesz mieć skórę muśniętą słońcem, nadaj jej złocisty odcień za pomocą kosmetyków samoopalających. To najzdrowszy sposób na opaleniznę. Ważne, by osiągnąć naturalny efekt przez umiejętne nakładanie kosmetyków brązujących.
Spis treści
- Kosmetyki brązujące: bronzer
- Kosmetyki brązujące: krem BB i opalizujący
- Kosmetyki brązujące: krople samoopalające
- Kosmetyki brązujące: żel samoopalający
- Kosmetyki brązujące: samoopalający krem przeciwzmarszczkowy, nawilżający
- Kosmetyki brązujące: chusteczki do opalania
- Lawenda może powodować poparzenia słoneczne
- Kosmetyki brązujące: nawilżający balsam opalizujący
- Kosmetyki brązujące: samoopalacz pod prysznic
- Kosmetyki brązujące: „czarny balsam” do opalania
- Kosmetyki brązujące: klasyczny samoopalacz w olejku
- Kosmetyki brązujące: samoopalacz w piance i mus samoopalający
- Kosmetyki brązujące: rajstopy w sprayu
- Jak przygotować ciało do nałożenia samoopalacza?
Kosmetyki brązujące: bronzer
Szybkim sposobem na natychmiastową opaleniznę jest bronzer. To idealny kosmetyk do podkreślenia opalenizny lub nadania skórze koloru. To również dobre rozwiązanie, jeśli chcemy dodać cerze blasku lub uzyskać bardzo delikatny efekt muśnięcia słońcem. Bronzer w kamieniu to opcja dla początkujących, z kolei osoby bardziej zaawansowane w technice makijażu mogą sięgnąć po kredkę lub kosmetyk w płynnej konsystencji. Bronzer to nie puder, więc oprócz pędzla potrzebna jest też odrobina wiedzy o konturowaniu. Za to dobrze użyty potrafi zdziałać cuda.
Kosmetyki brązujące: krem BB i opalizujący
Kremy BB rzadko używane są w zastępstwie samoopalaczy, ale radzą sobie z tym zadaniem. Potrzebny będzie krem BB o jeden odcień ciemniejszy od skóry. Nakładamy jedną cienką warstwę na twarz, uszy, szyję i dekolt (jeśli jest odsłonięty). Nie jest to rozwiązanie na lato, kiedy duża część ciała jest odsłonięta. Za to szczególnie jesienią będzie pasować jak ulał osobom o jasnej, bladej lub naczynkowej cerze.
Podobne zastosowanie co kremy BB mają kremy opalizujące. Ich przewagą jest to, że same dostosowują się do koloru skóry, więc można być pewnym otrzymania naturalnego efektu. Kremy opalizujące pozostawiają skórę błyszczącą i rozświetloną. Po użyciu twarz i ciało ładnie odbijają światło, ale nie są ciemne jak w przypadku zastosowania samoopalacza.
Kosmetyki brązujące: krople samoopalające
Kosmetyk przypomina serum ze względu na swój wyjątkowy sposób aplikacji. Kroplę nakłada się za pomocą ampułki i wciera w skórę twarzy. Możliwe jest także połączenie kropli z kremem pielęgnacyjnym lub podkładem, dzięki czemu skraca się czas nakładania, a efekt jest bardziej naturalny. Minus kropli samoopalających to wysoka cena, ok. 90 zł za opakowanie.
Kosmetyki brązujące: żel samoopalający
Żel, podobnie jak krople, ze względu na swoją konsystencję bardzo dobrze stapia się ze skórą i może być stosowany jako baza pod makijaż. Nie powoduje smug i daje delikatny efekt brązujący. Bardzo szybko się wchłania, dlatego polecany jest raczej do twarzy niż ciała – w przypadku dużych powierzchni aplikacja staje się trudna. Ceny zaczynają się od 50 zł w górę.
Kosmetyki brązujące: samoopalający krem przeciwzmarszczkowy, nawilżający
Takie kremy ma w swojej ofercie większość producentów, chociaż pojawiają się na półkach dopiero wiosną. Ich ogromną zaletą jest łatwość użycia. Krem nakłada się na twarz jak codziennie, więc nie potrzeba wykonywać żadnych dodatkowych czynność i nie da się o nim zapomnieć podczas porannej krzątaniny. Niestety ta metoda nie jest polecana osobom z tłustą lub trądzikową cerą, ponieważ krem może blokować pory i zostawiać błyszczącą poświatę. Ceny różnią się w zależności od producenta.
Kosmetyki brązujące: chusteczki do opalania
Chusteczki są idealne do zabrania w podróż, małe i poręczne. Wydają się być proste w użyciu, ale niestety łatwo robią smugi. Dlatego lepiej traktować je jako doraźny środek do opalania, a o prawdziwą opaleniznę powalczyć z balsamem. Jedna chusteczka starcza na twarz lub całą nogę (w przybliżeniu), więc warto od razu rozważyć kupno kilku sztuk. Koszt jednej chusteczki samoopalającej to ok. 2 - 5 zł.
- Jak szybko się opalić? Wszystko zależy od wybranej metody oraz producenta. Niektóre z popularnych metod dają szybki efekt opalonej skóry, ale utrzymują się na niej krótko. Inne zupełnie inaczej – na efekty trzeba czekać, za to brązowy odcień zostaje na skórze kilka dni.
Lawenda może powodować poparzenia słoneczne
Lawenda, tak chętnie dodawana do kosmetyków, może powodować podrażnienie, poparzenie słoneczne (przez limonen, składnik lawendy odpowiadający za zapach) i przebarwienia, gdy po nałożeniu kosmetyku wystawimy skórę na słońce. Poza tym fenole zawarte w lawendzie na skutek utleniania się działają oksydacyjnie, powodując atak wolnych rodników na skórę. Dlatego, jeśli lubisz lawendę, poprzestań na perfumach o tym zapachu, nakładanych na niewielką powierzchnię skóry, i pachnących świecach czy woreczkach zapachowych.
Kosmetyki brązujące: nawilżający balsam opalizujący
Jego głównym zadaniem jest nawilżanie ciała, a dodatkowym działaniem efekt brązujący, opalizujący lub rozświetlający (czasem producent nazywa to „drobinkami złota”). Taki balsam jest dobry pomysłem na początek przygody z samoopalaczami, ponieważ daje naprawdę delikatny, czasem ledwo widoczny efekt. Dlatego można po niego sięgnąć już zimą, kiedy skóra wygląda blado i niekorzystnie. Plusem jest tutaj kilka połączonych działań w jednym kosmetyku. Nie zawsze jest to nawilżanie, balsam może być też np. ujędrniający. Dobry balsam opalizujący można kupić już za 20 zł.
Kosmetyki brązujące: samoopalacz pod prysznic
Samoopalacz pod prysznic to chyba jeden z najwygodniejszych kosmetyków do opalania, jakie do tej pory wymyślono. Aplikacja jest bardzo szybka i prosta. Samoopalacz nakłada się po umyciu ciała, a po minucie zmywa letnią wodą. Kosmetyk zostawia lekko tłustą warstewkę, ale jeśli trafi się na dobry kosmetyk, można nie martwić się o brązowe smugi.
Kosmetyki brązujące: „czarny balsam” do opalania
Działanie kosmetyku różni się od klasycznych samoopalaczy, których kolor przypomina odcień, jaki zostawiają na skórze. „Czarny balsam” ma ciemnobrązowy odcień i przypomina czekoladę. Nakłada się go wieczorem na całe ciało, a rano zmywa ciemną warstwę pod prysznicem. W ciągu nocy skóra chłonie składniki kosmetyku i po zmyciu ma delikatnie ciemniejszy odcień. „Czarny balsam” ma dwie mocne zalety: po zmyciu już nie brudzi ubrań i daje równomierny efekt opalenia, który utrzymuje się kilka dni. Wadą jest mała dostępność i dość wysoka cena (ok. 70 zł).
Polecany artykuł:
Kosmetyki brązujące: klasyczny samoopalacz w olejku
Można go dostać w każdej drogerii. Jest to olejek o złocistej poświacie, który wciera się w oczyszczoną skórę. Po kilku godzinach od użycia olejku skóra wygląda na lekko opaloną. Aplikacja nie jest prosta i kosmetykiem łatwo coś pobrudzić, dlatego należy go aplikować bardzo uważnie. Ceny olejków zaczynają się od 10 zł w górę.
Kosmetyki brązujące: samoopalacz w piance i mus samoopalający
Wersja dla tych, którzy chcą mieć pewność, że samoopalacz nie zabrudzi im łazienki albo ubrania. Pianka jest przyjemna w aplikacji i można mieć pewność, że kosmetyk nie wyleje się z opakowania (co w przypadku samoopalaczy często sprawia problem). Najtańszy samoopalacz w piance kosztuje ok. 25 zł.
Kosmetyki brązujące: rajstopy w sprayu
To ulubiony kosmetyk na lato wielu kobiet, ponieważ daje efekt gładkich nóg w jednolitym kolorze. Utrzymuje się na skórze cały dzień, a następnie można go zmyć wodą z mydłem. Jest to metoda na wieczorowe wyjście lub pierwsze dni lata, kiedy można już wyjść na zewnątrz bez prawdziwych rajstop, ale stopy są jeszcze blade. Rajstopy w sprayu kosztują ok. 30 zł.
Naturalne substancje z efektem opalizującym:
- olej sojowy,
- kora dębu,
- naturalna substancja samoopalająca - DHA,
- substancja samoopalająca na bazie cukru,
- olej z kwiatu słonecznika,
- olej z orzechów makadamia.
Trzeba pamiętać, że samoopalacz daje efekt zbliżony, ale nie identyczny co słońce. Na początku najlepiej wypróbować delikatne kremy brązujące o bardzo jasnym odcieniu. Należy to zrobić na małym odcinku skóry, żeby sprawdzić, czy nie pojawi się reakcja alergiczna. Wadą samoopalaczy jest także ich specyficzny zapach, który po prostu nie każdemu pasuje.
Jak przygotować ciało do nałożenia samoopalacza?
Samoopalacz należy nakładać na wydepilowaną skórę, żeby uniknąć smug. Mogą się one pojawić także, jeżeli skóra nie będzie wcześniej odpowiednio nawilżona. Newralgiczne miejsca to pachy, łokcie i kolana. Te miejsca zginają się podczas ruchu, więc po aplikacji samoopalacza warto sprawdzać, czy kosmetyk z nich nie spływa. Wiele kosmetyków brązujących brudzi ubrania, dlatego po aplikacji warto odczekać godzinę lub włożyć strój w ciemnym kolorze.