ROZŚWIETLAJĄCA kuracja - sposoby na promienną cerę

2007-11-21 12:37

Tuż po urlopie twoja twarz była gładka i promienna. Niestety teraz, gdy znowu rzuciłaś się w wir obowiązków, straciła zdrowy koloryt, a zmarszczki jakby się pogłębiły. Na szczęście dzięki intensywnej pielęgnacji rozświetlającej w szybkim tempie możesz przywrócić jej blask.

ROZŚWIETLAJĄCA kuracja - sposoby na promienną cerę
Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Kuracja rozświetlająca: krok pierwszy - staranne oczyszczanie
  2. Kuracja rozświetlająca: krok drugi - odświeżający peeling
  3. Kuracja rozświetlająca: krok trzeci - maseczka na miarę
  4. Kuracja rozświetlająca: krok czwarty - serum i krem
  5. Kuracja rozświetlająca: krok piąty - makijaż dodający blasku

Natychmiastowo działają kosmetyki z drobinkami odbijającymi światło – wyrównają optycznie skórę i poprawią jej koloryt. Tyle że efekt zniknie, kiedy zmyjesz preparaty z twarzy. Jeśli chcesz trwałego rezultatu, musisz gruntownie zregenerować skórę – usunąć z niej grubą warstwę zrogowaciałych komórek, a także porządnie ją odżywić i nawilżyć. Mamy dla ciebie dobrą wiadomość – można to zrobić niewielkim nakładem sił i środków. Rewelacyjne efekty zobaczysz już po tygodniowej kuracji rozświetlającej.

Kuracja rozświetlająca: krok pierwszy - staranne oczyszczanie

Każda kosmetyczka powie ci, że codziennego mycia twarzy i demakijażu nie warto traktować po macoszemu. Niezbyt starannie usunięte kurz, tłuszcz i resztki kosmetyków zatykają pory i spowalniają proces nocnej regeneracji. Rano twarz wygląda jak po szalonej imprezie, a nie jak po kilkugodzinnym odpoczynku. Jeśli więc do tej pory niezbyt sumiennie przykładałaś się do zabiegów oczyszczających, zmień to.

Ważne

Domowa kuracja rozświetlająca przyniesie bardzo dobre efekty, ale jeśli twoja skóra jest naprawdę w marnej formie, najlepiej rozpocząć ją profesjonalnym zabiegiem kosmetycznym. Może to być np. peeling kawitacyjny, czyli oczyszczanie skóry przy pomocy ultradźwięków – zabieg usuwa martwe komórki naskórka i doskonale rozjaśnia. Pamiętaj,by przez tydzień po nim nie robić już żadnych peelingów w domu. Zabiegiem otwierającym i zamykającym kurację domową może być natomiast jonoforeza, czyli wprowadzanie do skóry substancji odżywczych (np. witaminy C) przy pomocy prądu.

Zaczynaj od usunięcia makijażu z oczu i ust, a potem ze skóry reszty twarzy. Pamiętaj, że preparat do demakijażu musi pasować do twojego rodzaju skóry. Przy suchej sprawdzą się mleczka, tłusta i mieszana bardziej lubi płyny beztłuszczowe. Możesz wybrać kosmetyk oczyszczający z niewielkim stężeniem kwasów owocowych, który będzie rozpuszczał zrogowaciałe komórki naskórka, ale pamiętaj by nie używać go do przecierania oczu (może się to skończyć ich podrażnieniem!). Nie zapominaj, że makijaż oczu wymaga cierpliwości – żeby zmyć tusz i cienie, trzeba przyłożyć wacik nasączony preparatem i przytrzymać go przez dłuższą chwilę, by kosmetyki kolorowe mogły się rozpuścić. Skórę twarzy możesz oczyszczać z użyciem wody lub bez niej. W pierwszym przypadku potrzebny ci będzie specjalny kosmetyk myjący. Do skóry tłustej i mieszanej – żel lub pianka zwężające pory i regulujące wydzielanie sebum, do skóry suchej – nawilżający i natłuszczający krem. W drugim przypadku używasz mleczka lub beztłuszczowego płynu i tak długo zmieniasz nasączony kosmetykiem wacik, aż wreszcie zostanie czysty. Po oczyszczeniu twarzy nie zapomnij o użyciu toniku - przywróci skórze naturalne pH, chroniące ją przed wysuszeniem i atakiem bakterii.

Kuracja rozświetlająca: krok drugi - odświeżający peeling

Złuszczanie zrogowaciałych komórek przyczynia się do poprawy kolorytu skóry z dwóch powodów. Po pierwsze, pozbywamy się warstwy martwego naskórka, który ma zwykle szarawe zabarwienie, a po drugie, masaż przy nakładaniu kosmetyku pobudza krążenie krwi w skórze i nabiera ona ładniejszej barwy. Peelingi mechaniczne stosuje się do skóry grubszej, a więc tłustej lub mieszanej – zewnętrzną warstewkę naskórka usuwa się, pocierając twarz znajdującymi się w preparacie drobinkami. Suchej bardziej odpowiadają peeelingi enzymatyczne – wchodzące w ich skład enzymy roślinne rozpuszczają martwy naskórek bez potrzeby tarcia. To, jak często trzeba złuszczać skórę, zależy od typu cery. Tłusta potrzebuje takiego zabiegu dwa razy w tygodniu, przy suchej nie może być wykonywany częściej niż raz na 7–10 dni.

Kuracja rozświetlająca: krok trzeci - maseczka na miarę

Najlepiej nakładać ją dwa razy w tygodniu tuż po peelingu, bo oczyszczona z martwych komórek skóra chłonie więcej składników odżywczych. Na rynku jest mnóstwo maseczek o natychmiastowym działaniu. Zawierają białka roślinne, które napinają skórę, ale efekt utrzymuje się niezbyt długo – godzinę lub dwie. Lepiej sprawdzają się maseczki nawilżające i regenerujące. Odpowiednio nawodniona i natłuszczona skóra będzie o wiele jędrniejsza i pełna blasku. Przy cerze tłustej i mieszanej najlepiej stosować maseczki z białej glinki, która reguluje wydzielanie sebum i zwęża pory, a do tego delikatnie rozjaśnia skórę. Z kolei skóra sucha lubi maski z kolagenem, kwasem hialuronowym, olejami roślinnymi i ceramidami.

Kuracja rozświetlająca: krok czwarty - serum i krem

Wybieraj preparaty z witaminą C – rozjaśnia skórę, chroni ją przed wolnymi rodnikami, uszczelnia naczynia i pobudza produkcję kolagenu. Doskonałe działanie mają też: witamina A (regeneruje, wygładza naskórek, rozjaśnia przebarwienia), witamina D (wyrównuje powierzchnię skóry, reguluje pracę melanocytów), a także żeń-szeń, kasztanowiec i miłorząb japoński (pobudzają krążenie, uszczelniają naczynia). Warto też wypróbować intensywniej działające serum z witaminą C i minerałami. Tego typu kosmetyków używa się zwykle na dzień. Preparaty typu serum mają często pigmenty rozświetlające, czyli niewidoczne gołym okiem cząsteczki, które rozpraszają światło, dzięki czemu skóra wydaje się gładka, a zmarszczki płytsze.

Kuracja rozświetlająca: krok piąty - makijaż dodający blasku

Na koniec kuracji rozświetlającej możesz wypróbować nowy makijaż, który podkreśli promienny blask cery. Na całą twarz nałóż najpierw specjalną bazę. Tego typu kosmetyki utrwalają makijaż, a ponadto zawierają pigmenty odbijające światło lub drobinki rozświetlające z miki albo macicy perłowej. Niektóre delikatnie zmieniają zabarwienie skóry, np. łososiowa odświeża cerę i odmładza. Potem zamaskuj wszelkie niedoskonałości – czerwone plamki potraktuj zielonym korektorem, a sińce pod oczami – żółtym. Przy pomocy korektora możesz także ukryć głębokie zmarszczki. Potrzebny będzie płynny korektor w pędzelku, o ton jaśniejszy od skóry. Żeby odrobinę kosmetyku umieścić na dnie zmarszczki, delikatnie rozciągnij ją między palcami i wklep korektor. Na tak przygotowaną skórę nanieś podkład lub krem tonujący. Słabiej barwi skórę, ale ma więcej składników pielęgnujących. Na koniec możesz podkreślić niektóre części twarzy rozświetlaczem w pudrze lub kremie. Nanieś go np. pod łukiem brwiowym, w wewnętrznym kąciku oka, na brodzie i w zagłębieniu pod nosem.

To ci się przyda

Żeby skóra wyglądała świeżo, musi być rozświetlona, a nie błyszcząca. Jeżeli masz problem z łojotokiem, używaj kosmetyków minimalizujących przetłuszczanie się: maseczek hamujących pracę gruczołów łojowych, kremów i podkładów o lekkiej konsystencji. Do torebki wrzuć bibułki matujące – ściągaj nimi sebum przed każdą poprawką makijażu.