To największy błąd, jaki robimy po umyciu włosów. Ekspertka ostrzega
Mycie włosów, na pierwszy rzut oka, wydaje się proste, wręcz banalne. Okazuje się jednak, że podczas wykonywania tej czynności popełniamy duży błąd, który może mieć przykre konsekwencje dla kondycji kosmyków i nie tylko. Trycholożka radzi, jak go wyeliminować.
Wkładamy tak wiele pracy w to, by mieć piękne, zdrowe i lśniące kosmyki. Dobieramy kosmetyki w zależności od potrzeb naszych włosów, a zwłaszcza skóry głowy. Odżywamy je także od wewnątrz, stosując suplementy diety oraz zwracamy uwagę na to, co jemy. To są dobre nawyki, o które warto dbać. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że podczas mycia włosów popełniamy tak karygodny błąd.
Największy błąd podczas mycia włosów
Chodzi o to, że większość z nas zawija mokre pasma w ręcznik w formie turbanu po to, by je osuszyć. Ta powszechna praktyka odbija się negatywnie na kondycji kosmyków, a tym bardziej szkodzi zdrowiu naszej skóry. Trycholożka Paulina Sobkowiak, która regularnie dzieli się swoją wiedzą w mediach społecznościowych, ostrzega przed tym przyzwyczajeniem.
Zawijanie turbanu po umyciu włosów to największy błąd, który może przysporzyć wiele problemów. Co może się stać, jeśli przytrzymamy zwinięty ręcznik na głowie dłużej niż pięć minut? Jak stwierdziła ekspertka na filmiku udostępnionym na Instagramie, "może to powodować łupież, szybsze przetłuszczanie, a nawet dermatozy takie jak ŁZS (łojotokowe zapalenie skóry - red.)".
Nie trzymaj turbanu dłużej niż 5 minut
To jednak nie wszystko. Zdaniem trycholożki noszenie turbanu na mokrych włosach może przyczynić się do kolonizacji bakterii i grzybów. "Ponieważ pod ręcznikiem panuje wilgotne środowisko, a w wilgotnym środowisku niestety bardzo szybko rozwijają się te złe bakterie i grzyby" – wyjaśniła.
Sobkowiak dodała, że zawinięty ręcznik na głowie może być jednym z czynników sprawczych powstawania krost, podrażnień, łupieżu. Co więcej, może mieć wpływ na przetłuszczanie się kosmyków.
Jeśli zakładamy turban, to powinniśmy trzymać go nie dłużej niż pięć minut. Najlepiej jednak odsączyć włosy z nadmiaru wody, nałożyć termoochronę na łodygę włosa, a później wysuszyć je suszarką. Kosmyki odwdzięczą się za takie traktowanie.