"Nie śpij z mokrymi włosami, bo się przeziębisz". Ile prawdy jest w starych babcinych przestrogach?
Część osób zdecydowanie bardziej woli wieczorne prysznice od porannych. Niektórzy decydują się nawet położyć do łóżka z mokrymi włosami, by nie włączać suszarki. Mówi się, że taka praktyka jest niezwykle niekorzystna dla naszego zdrowia. Jak jest naprawdę?
Czy spanie w mokrych włosach może narażać zdrowie? Fakty i mity
Często się słyszy, jak złe dla zdrowia jest chodzenie spać z mokrymi włosami. Nie każda jednak pogłoska ma wiele wspólnego z prawdą. Zanim więc podejmiemy decyzję o wyciągnięciu suszarki, warto sprawdzić, które z nich mają przełożenie na rzeczywistość.
Jednym z najpopularniejszych mitów dotyczącym spania z mokrymi włosami, jest to, że jest to prosta droga do przeziębienia. Chyba każdy choć raz w swoim życiu to usłyszał. Nie jest to jednak do końca prawda. Przeziębienie jest bowiem wywoływane przez wirusy, a nie mokre kosmyki. Mogą one powodować nieprzyjemne poczucie chłodu lub przyklejać się do twarzy utrudniając sen. Nie ma jednak żadnego powiązania pomiędzy mokrymi włosami a przeziębieniem.
Kolejnym mitem jest to, że spanie z mokrymi włosami może powodować ból głowy lub sztywność karku. Nie powstały żadne badania, które mogłyby potwierdzić prawdziwość tych słów. Jedynym możliwym wyjaśnieniem, jest fakt, że w nocy instynktownie próbujemy oddalić się od zimnych i wilgotnych włosów, tym samym nadwyrężając szyję. Nie jest to jednak w żaden sposób naukowo potwierdzone.
Tu babcie się nie myliły. Spanie w mokrych włosach może mieć konsekwencje
Wśród najpopularniejszych powiedzeń dotyczących spania z mokrymi włosami, jest to, że mogą się one przez to uszkodzić. Tym razem jest to prawda. Dermatolog Timothy Schmidt z University of Utah Health zaznaczył, że wilgotne włosy są bardziej kruche i podatne na łamanie niż wysuszone. Jak tłumaczy, woda osłabia strukturę białkową włosa, czyniąc go bardziej elastycznym, łatwiejszym do rozciągania i łamania. Według przeprowadzonego w 2015 roku badania, rozciąganie włókien włosów do 30–70 procent ich pierwotnej długości może powodować uszkodzenia. By zminimalizować tarcie, najlepiej będzie zostawić je jak najdłużej do wyschnięcia i używanie satynowej bądź jedwabnej poszewki na poduszkę.
Jeśli chodzi o spanie z mokrymi włosami i łupież, to niestety i tu nasze babcie się nie myliły. Wilgotne środowisko jest idealną pożywką dla grzybów. Łupież może być wtedy najmniejszym z naszych problemów. Jak wyjaśnia lekarz pogotowia ratunkowego dr Chirag Shah, wilgoć, jaką dają mokre włosy może przedostać się do poduszki podczas snu. Wtedy, w połączeniu z ciepłem tworzą się idealne warunki do rozwoju drożdżaków, które mogą zwiększać ryzyko infekcji.