- Badanie Cleveland Clinic z 2025 roku ujawnia, że problem suchej skóry zimą z powodu ogrzewania dotyczy aż 85% Polaków
- Kluczem do nawilżenia jest odbudowa bariery ochronnej skóry, a tu najskuteczniejsze okazują się kremy z ceramidami
- Eksperci wskazują, że prawidłowa kolejność aplikacji kosmetyków może zwiększyć skuteczność nawilżania nawet o 60%
- W sezonie grzewczym należy unikać peelingów z retinolem i kwasem glikolowym, aby dodatkowo nie osłabiać cery
- Badacze potwierdzają, że domowe sposoby na suchą skórę, jak nawilżacz powietrza, mogą zredukować problem nawet o 70%
Sezon grzewczy a sucha skóra. Jak ogrzewanie w domu wpływa na cerę?
Sezon grzewczy w Polsce, trwający średnio siedem miesięcy, to prawdziwe wyzwanie dla naszej skóry. Gdy temperatura na zewnątrz spada, w naszych domach wilgotność powietrza drastycznie maleje, często do poziomu 20-30%, czyli znacznie poniżej zalecanych 40-60%. Według danych przytoczonych przez Cleveland Clinic w badaniu z 2025 roku, aż 85% dorosłych Polaków doświadcza w tym okresie problemów, takich jak uciążliwa sucha skóra zimą. To wynik o 35% częstszy niż w krajach o łagodniejszym klimacie.
Niska wilgotność powietrza przyspiesza proces transepidermalnej utraty wody (w skrócie TEWL), co oznacza, że woda z naskórka dosłownie ucieka w powietrze. Prowadzi to do uszkodzenia jego naturalnej bariery ochronnej, a najbardziej narażone są dłonie i usta, które stają się szorstkie i spierzchnięte.
Badanie naukowe opublikowane przez Parka w 2024 roku wykazało, że już po sześciu godzinach spędzonych w suchym pomieszczeniu skóra staje się zaczerwieniona, a utrata wody z naskórka gwałtownie rośnie, co jest sygnałem alarmowym dla naszej cery.
Jak odbudować barierę ochronną skóry? Rola i skuteczność ceramidów
Sekretem ochrony skóry w tym trudnym okresie jest odbudowa jej naruszonej bariery, a tutaj prawdziwym wybawieniem okazują się ceramidy. Jak wyjaśniają naukowcy, te naturalne lipidy stanowią aż 40-50% objętości zewnętrznej warstwy naskórka, tworząc swoisty mur chroniący przed utratą wilgoci. W sezonie grzewczym ich poziom spada, co czyni skórę podatną na podrażnienia i przesuszenie.
Na szczęście możemy je uzupełniać od zewnątrz, a skuteczność tego rozwiązania potwierdzają twarde dane. Badanie Cleveland Clinic z 2025 roku wykazało, że kremy z ceramidami mogą zwiększyć nawilżenie skóry nawet o 50% w suchych i zimnych warunkach.
Z kolei inna analiza, przytoczona przez Parka, dowiodła, że regularne stosowanie kremów z ceramidami przez 14 dni przynosi o ponad 20% lepsze efekty nawilżające niż w przypadku produktów bez tego składnika.
Jak prawidłowo nawilżyć skórę? Ta kolejność aplikacji zwiększa skuteczność
Okazuje się, że nawet najlepszy krem nawilżający może nie zadziałać w pełni, jeśli zastosujemy go w niewłaściwy sposób. Wiele osób zastanawia się, jak skutecznie nawilżyć skórę – odpowiedź tkwi w kolejności. Naukowcy z Cleveland Clinic podkreślają, że kluczowa jest odpowiednia aplikacja produktów, która może zwiększyć ich skuteczność nawet o 60%.
Prawidłowa pielęgnacja powinna zaczynać się od nałożenia na oczyszczoną skórę serum z kwasem hialuronowym, czyli składnikiem, który działa jak magnes na wodę. Dopiero w drugim kroku warto zastosować krem lub maść z ceramidami oraz składnikami okluzyjnymi (np. wazeliną), które stworzą na skórze barierę zapobiegającą ucieczce wilgoci.
Warto również szukać w składach gliceryny, która potrafi podnieść zawartość wody w skórze nawet o 30%, oraz skwalanu, który tworzy dodatkowy film ochronny.
Domowe sposoby na suchą skórę zimą. Czego unikać, a co warto stosować?
Poza odpowiednią pielęgnacją, istnieją również proste, domowe sposoby na suchą skórę, które mogą znacząco poprawić jej kondycję w sezonie grzewczym. Po pierwsze, dobrym pomysłem jest inwestycja w nawilżacz powietrza. Jak wykazało wspomniane badanie Parka z 2024 roku, utrzymanie wilgotności w domu na poziomie 40-50% może zredukować objawy suchości dłoni i ust nawet o 70%.
Po drugie, warto zrezygnować z agresywnych zabiegów. Dermatolodzy zalecają, by odstawić na zimę peelingi z kwasem glikolowym, salicylowym czy retinolem, ponieważ mogą one dodatkowo osłabiać barierę skórną. Zamiast tego, lepszym rozwiązaniem będzie łagodne złuszczanie, na przykład przy użyciu kwasu mlekowego, stosowane nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu.
